Strategiczne gry do pobrania dla dziewczyn za darmo

Problem temperatury

Problem temperatury

Wraz z atakiem na głębokości poniżej tysiąca metrów kwestia wentylacji podziemi została obciążona jeszcze jednym problemem ? walką ze wzrastającą temperaturą. W niektórych kopalniach ilość powietrza niezbędna do wyrównania temperatury była większa od potrzebnej do zapewnienia górnikom świeżego powietrza oraz usunięcia powietrza ?zepsutego”, ?złego” i ?wybuchowego”. Zgłębiano zatem szyby wentylacyjne o większych przekrojach albo ? gdy kopalnia miała rozległy obszar górniczy ? budowano ich więcej i wyposażano je w wydajne wentylatory główne. Wentylatory promieniowe, sprzęgnięte z silnikami elektrycznymi, przejęte jeszcze z ery maszyny parowej, utrzymały się w ruchu do połowy lat trzydziestych, kiedy zostały stopniowo wyparte przez wydajniejsze wentylatory osiowe. ?Siła bezwładności” parowych maszyn wyciągowych dowodzi obrazowo, że elektryfikacja górnictwa nie przebiegała ? w porównaniu z jej postępami w przemyśle przetwórczym ? ani gwałtownie, ani też równomiernie we wszystkich kopalniach, wszystkich regionach górniczych czy nawet wszystkich krajach mających górnictwo. W większości krajów proces ten rozpoczął sie dopiero po pierwszej wojnie światowej, w wielu dopiero w końcu lat dwudziestych i na początku trzydziestych, kiedy na rynku paliw dała się odczuć konkurencja między węglem a ropą naftową.

Aby wiedzieć więcej..
Instrumentem pomiarowym badacza trzęsień ziemi, sejsmologa lub sejsmika, jest sejsmograf ? przyrząd rejestrujący wstrząsy skorupy ziemskiej. Składa się on z reguły z zawieszonego sprężynująco ciężkiego wahadła, które ze względu na swą bezwładność pozostaje podczas ruchów ziemi w spokoju, i urządzenia rejestrującego ruch względny między wahadłem a obudową. Chcąc zapisać kierunek ruchu ziemi, trzeba się posłużyć dwoma takimi przyrządami, z których jeden rejestruje drgania poziome, a drugi pionowe. W Europie pierwszy, dość prymitywny jeszcze sejsmograf zainstalowano w roku 1703, ale dopiero w 1889 udało się po raz pierwszy zarejestrować dalekie trzęsienie ziemi. Okazało się przy tym, że wychodzące z jego centrum fale dotarły do stacji obserwacyjnej w zróżnicowanym czasie, co należało przypisać temu, iż przenoszą się one w poszczególnych rodzajach skał z odmienną prędkością, a poza tym wielokrotnie na swej drodze załamują się i odbijają. Nasunęło to geologom myśl przystąpienia do systematycznych badań rozchodzenia się fal sejsmicznych, mogłyby one bowiem mieć istotne znaczenie dla poznania budowy struktury skorupy ziemskiej. Rosyjski geofizyk Borys Golicyn, zaliczany obok niemieckiego geofizyka Emila Wiecherta do twórców nowoczesnej metody badań sejsmicznych, ujął to tak: ?Każde trzęsienie ziemi można porównać z lampą, która zapala się na krótko i oświetla się nią wnętrze Ziemi, co umożliwia obejrzenie tego, co tam zachodzi”.

About