Strategiczne gry do pobrania dla dziewczyn za darmo

Microsoft Golf 2001

Microsoft Golf 2001

Post by relatedRelated post

– Tiger!, Tiger!, Tiger! …. złój skórę temu swojemu przeciwnikowi. Wykorzystaj swój lewy prosty!
– Ależ panie porzeraczmuzguw, to przecież…
– Siedź cicho, nie widzisz, że kibicuję Darkowi… swoją drogą, to czemu jeszcze go nie widać??? Tiger!, Tiger!, Tiger!
– Echhh, no właśnie, ja chciałem powiedzieć…
– Co chciałeś powiedzieć, słucham uważnie…
– No bo my właściwie jesteśmy na polu golfowym…
– Taaa??? Rzeczywiście, coś mi tutaj nie pasowało. Ale mówiłeś, że będzie Dariusz „Tiger” Michalczewski – co z nim???
– Ehh, ja miałem na myśli Tigera Woodsa – znanego golfistę…

Golf jest w Polsce sportem mało znanym i niepopularnym. Dzieje się tak z kilku powodów, m.in. dlatego, iż sprzęt do golfa jest bardzo drogi. Brak międzynarodowych sukcesów naszych reprezentantów także nie pomaga w promocji tej dziedziny sportu.
Tak więc z pewną dozą nieśmiałości podszedłem do produktu monopolisty na rynku systemów operacyjnych, który tym razem wydał grę sportową. Microsoft Golf 2001 można polubić już podczas instalacji – MS wyposażył bowiem swój produkt w ładny graficznie instalator – to miła odmiana od standardowego, szarego i nudnego Install Shield-a. Nieco przerazić może ilość MB na twardym dysku, którą zajmuje ten produkt – coś koło 400. Gdy już uporamy się z procesem instalacji, przyjdzie czas na pierwsze uruchomienie – program spyta się , czy chcemy przeprowadzić test wydajności komputera (benchmark). W większości przypadków nie będzie to konieczne – gra śmiga (jeśli można mówić o śmiganiu w przypadku takiej gry, jak golf) aż miło, na komputerze z Pentium 166 MMX i 64 M B RAM – czyli na maszynie, która spełnia zaledwie minimalne wymagania.
Golf, na pierwszy rzut oka, to sport bardzo prosty – trzeba tylko wbić kijem małą piłeczkę do dołka. Jednak ilość dostępnych kijów, nawierzchni po jakiej przyjdzie nam tę piłeczkę toczyć, różnorodność przeszkód terenowych (jeziorka, pagórki, drzewa) oraz duży wpływ warunków atmosferycznych na zachowanie piłki czynią tę dziedzinę sportu, dosyć nie bardzo wiem do czego to się odnosi trudną. Istnieje jednak przysłowie – „trening czyni mistrza”. Jako że nie możemy pozwolić sobie na wydatek kilku tys. PLN na „prawdziwy” trening, musi nam wystarczyć trening wirtualny.
Zanim zaczniemy grać, dobrze by było pobrać kilka lekcji – dowiemy się tam kilku rzeczy (jak uderzać piłkę, podstawowe zasady), które pozwolą nam szybko i bezproblemowo rozpocząć grę.
Możemy wziąć udział w kilku rodzajach gry – jednak nie będę ich Wam tu przybliżał, bowiem sam zbyt dobrze się na tym nie znam – jedyne co powiem, to to, że dla początkujących, pragnących przeżyć dreszczyk emocji, najlepszy jest tryb „2 player match play”, gdzie walczy ze sobą w bezpośrednim pojedynku dwóch golfistów, a punkty zdobywa ten, kto pierwszy (czyli w jak najmniejszej liczbie uderzeń) umieści piłeczkę w dołku. Grać możemy zarówno z komputerem, jak i z żywym, siedzącym obok nas przeciwnikiem (emocje gwarantowane).

Wielu z Was może pogardzać golfem… ja jednak spróbuję Was przekonać do tego produktu Na początku sam nie byłem zbytnio zadowolony, że to właśnie mi przyszło opisać grę traktującą o tak egzotycznej (przynajmniej dla mnie) dziedzinie sportu. Na szczęście, MS Golf znakomicie nadaje się dla osób, które mają z golfem tyle wspólnego, co ja z dojeniem krów (czyli raczej niewiele… choć kiedyś widziałem w TV jak się doi krowę… to było w jakiejś reklamie – wystarczy pociągnąć za ogon 🙂 ). Chodzi mi tutaj o możliwość jednoklikowego uderzania piłeczki – po prostu wybieramy za pomocą myszki (metodą przeciągnij i upuść) miejsce, gdzie ma dotrzeć piłka i raz klikamy myszką – nie musimy martwić się o siłę uderzenia i inne takie „duperele” – program zadba, aby piłka dotarła w miejsce, które wybraliśmy (oczywiście jeśli nie zapomnieliśmy o takich „szczegółach” jak wiatr, ukształtowanie terenu, przeszkody itp., itd. ). Wybierze także najodpowiedniejszy kij. Pozwala to na szybkie rozpoczęcie gry, bez zgłębiania się w tajniki wiedzy golfistycznej. Bardziej „profesjonalni” gracze także nie powinni poczuć się zawiedzeni – można bowiem zmieniać sposób uderzania piłki na: klasyczny, 2 lub 3 klikowy oraz „naturalny”, nazwany tutaj „power stroke”. Sama gra nie jest na pewno nudna (tego się na początku mojej przygody z MS Golf najbardziej obawiałem) – bardzo często, szczególnie wtedy, gdy piłka jest już niedaleko celu (czyli dołka), emocje zaczynają osiągać niezdrowy poziom – bo jak można zareagować, kiedy nie trafia się do dołka z odległości jednego metra???
Grać możemy na jednym z siedmiu pól golfowych. Każde jest inne – rosną tam odmienne rośliny, gdzieniegdzie można spotkać zbiorniki wodne, na każdym będziemy słyszeć zróżnicowane odgłosy zwierząt.
Grafika prezentuje się raczej średnio. Na pewno nie można mieć zastrzeżeń do wszelkiego rodzaju menu, przycisków i tym podobnych elementów – wszystko jest ładne i co ważniejsze, czytelne. Obsługa jest raczej intuicyjna, więc nie grozi nam sytuacja, kiedy większość czasu przeznaczonego na grę, będziemy musieli spędzić na poszukiwaniu jakiejś opcji. Grafika podczas samej gry jest, jak już wcześniej wspomniałem, nie najwyższej jakości. Mnie szczególnie wkurzają dwuwymiarowe elementy środowiska, takie jak np. drzewa. I nie chodzi tu bynajmniej o ich dwuwymiarowość – one są po prostu brzydkie! Nie wiem, może mój gust graficzny przechodzi jakieś załamanie, ale ja po prostu spodziewałem się czegoś lepszego. Przestańmy jednak zajmować się moją osobą i wróćmy do samej grafiki. Przebolałbym jeszcze jakoś te drzewa, jednak nie mogę znieść widoku samego golfisty. Jak już wcześniej wspomniałem (a może i nie?) mamy do wyboru kilka postaci, zarówno płci męskiej jak i żeńskiej. Niestety, jesteśmy zmuszeni wybrać którąś z nich, bowiem w grze zabrakło tak bardzo lubianej opcji tworzenia własnego zawodnika. Jedyne co możemy zmienić (w kwestii wyglądu) to kolor koszulki naszego zawodnika (zawodniczki) – oddano nam do dyspozycji całkiem sporą paletę barw. Wszystko (czyt. „nasz zawodnik”) wygląda bardzo ładnie do momentu wyjścia na pole i wykonania pierwszego uderzenia. Zawodnik bierze zamach, uderza piłeczkę i zostaje w pozie, z wyciągniętym do góry kijem dopóty, dopóki piłeczka nie osiągnie celu (czyli nie spadnie na ziemię). Takich „zaciachów” jest więcej, ale nie będę ich tutaj wymieniał – miejcie tę radość i odkryjcie je sami :-). Do naszej dyspozycji oddano kilka kamer – jeśli wybierzemy którąś z nich, to na ekranie pojawi się okienko z danym widokiem, które możemy ustawić sobie w dowolnym miejscu ekranu.
Dźwięk w grze występuje w postaci szczątkowej – w końcu pole golfowe to nie stadion piłkarski, więc nie uświadczymy tutaj okrzyków w stylu „Kiepscy gola!” (a’la fani Górnika Zabrze) czy „Sędzia kalosz” (a’la filmy dla dzieci… w rzeczywistości kibice używają nieco „mocniejszych” słów). Co więc słychać??? Cóż, co jakiś czas przeleci nad naszymi głową ptak, czasami zakwacze jakaś kaczka… i to właściwie wszystko.
MS Golf 2001 daje nam możliwość grania w trybie multiplayer – zarówno przez TCP/IP jak i IPX. Oprócz tego, możemy skorzystać ze specjalnego serwisu Microsoft’s Gaming Zone, który w łatwy sposób pozwoli nam znaleźć przeciwników. Jednak możliwość skorzystania z tego rozwiązanie w Polsce praktycznie nie istnieje – mamy za wolne łącza do USA, i gra w taki sposób może być jedynie horrorem.
Czas na krótkie podsumowanko. MS Golf 2001 to dobra gra dla początkujących – pozwala w bezbolesny sposób postawić pierwsze kroki w wirtualnym świecie golfa. Nie mogę się wypowiadać w imieniu bardziej zaawansowanych golfistów, bowiem sam do nich nie należę… Aha – mimo wszystkich tych moich narzekań, grafika jest w sumie całkiem całkiem.

About