Strategiczne gry do pobrania dla dziewczyn za darmo

Metal Gear Solid

Metal Gear Solid

Post by relatedRelated post

Konwersje gier z jednej platformy na drugą wbrew przypuszczeniom są sprawą niezwykle delikatną. Różnice pomiędzy sprzętami sprawiają, że w niektórych przypadkach łatwiej byłoby zrobić całkiem nową grę, niźli przenieść tę już utworzoną. Gdy jednak tytuł bije rekordy popularności – producentom nie sposób oprzeć się pokusie zyskania „pewnych” pieniędzy od kolejnej partii maniaków i przekonwertowania go na inną platformę. Dokładnie tak było też i z opisywaną właśnie grą; mega – hitem rodem z PlayStation – Metal Gear Solid.

Konami rozpoczęło prace nad oryginalną wersją gry w 1996 roku! Na rynku konsol dopiero zaczynał rozwijać swą potęgę PSX, o rynku PC-tów zaś, w stosunku do tego, co możemy uświadczyć obecnie lepiej nawet co wpominać…Aktualnie mamy rok 2000, a niesłychanie szybki rozwój techniki widoczny jest niemalże każdego dnia. Czy więc tytuł, który święcił triumfy dłuuugie dwa lata temu na tak słabym aktualnie sprzęcie, jak „szarak” ma czego szukać na naszych kompach??? Odpowiedź poznacie niebawem…

Jako Solid Snake, najlepiej wyszkolony agent Wuja Sama;-) udajemy się na Alaskę z tajną misją zdekonspirowania grupy terrorystycznej, która zajęła bazę wojskową mieszczącą na swym obszarze ładunki nuklearne. Celem naszego bohatera jest również uwolnienie przetrzymywanej na jej terenie wysoko postawionej w świecie politycznym dwójki zakładników. Fabuła jak widać przedstawia się dosyć standardowo, aczkolwiek ciekawie. To, co wiemy na początku naszej misji jest zresztą ledwie stożkiem góry lodowej, gdyż w ostatecznym rozrachunku wszystko okaże się być o wiele bardziej złożone i o wiele mniej oczywiste…Stop, to musi Wam póki co – wystarczyć:-) Obiecuję jednak z całą stanowczością i odpowiedzialnością, że na czym, jak na czym, ale na fabule tej gry po prostu nie sposób się zawieść!
Samą grę rozpoczynamy wraz z momentem przybycia Snake’a do bazy – już tutaj podkreślić trzeba świetną atmosferę wywołaną klimatyczną, ambientową muzyką i wyświetlanymi niczym w filmie napisami początkowymi. Niby są to drobne szczegóły, ale to właśnie takie „smaczki” przyczyniają się w wielu przypadkach do powstawania dzieł wielkopomnych (…) W skład wyposażenia naszego komandosa, aby nie czuł się zbyt samotnie wchodzi ogromna liczba broni oraz sprzętu nieco odmiennego zastosowania:) I tak w skład pierwszych wchodzą m.in. pistolet z tłumikiem, snajperka, kilka rodzajów granatów, miny, ładunki wybuchowe, czy nawet dwa rodzaje rakiet typu ziemia – powietrze!
Z tych drugich, oprócz standardowych apteczek (a raczej racji żywnościowych zań służących) warto wspomnieć o tak niezbędnych dla każdego agenta przedmiotach, jak lornetka, noktowizor, maska przeciwgazowa, gogle termiczne wykrywacz min, czy…papierosy;-) Owe „fajki” zresztą nie zostały w grze zamieszczone bezpodstawnie, ich dym służyć bowiem może (w przypadku braku okularów termicznych) ,jako wykrywacz pułapek laserowych. Każde „sztachnięcie” jednocześnie wpływa na utratę zdrowia Węża. Na tym przykładzie widać więc najlepiej ilość pracy, jaką włożyli autorzy w jak najwierniejsze odwzorowanie rzeczywistości w grze. No, właśnie – gdy już jesteśmy przy oddawaniu realiów, nie można nie wspomnieć o osławionych już zachowaniach przeciwników. Otóż wykonując niemal każdy krok musimy przewidywać jego konsekwencje, przykładowo: Wchodząc w kałużę (co mamy okazję wykonać chociażby na samym początku rozgrywki) możemy liczyć się z oznakami zainteresowania ze strony przeciwników, oczywiście możemy również wykorzystywać takie sytuacje w celu zmylenia wrogów, wciągania ich w zasadzki, albo zabawy w berka:) – wszystko zależy od naszego aktualnego zapotrzebowania. Niestety jest w tej „inteligencji” również jedna wada, która może razić. Otóż pole widzenia naszych rywali jest za małe, a sytuacje, gdy nie zauważają stojącego pięć metrów dalej Snake’a zdarzają się w zasadzie nagminnie. Faktem jest, że to może nieco (ale jedynie nieco) rozstrajać – patrząc jednak przez pryzmat całej produkcji, wada ta nie powinna zbytecznie zmącać naszego jej odbioru.
Skoro już jesteśmy przy wadach (no, co się dziwicie – główny szkielet gry ma już dwa lata na karku!) trzeba również podpiąć do nich grafikę, która jak na dzisiejsze standardy przedstawia się zbyt mało przejrzyście, co szczególnie widać po znikomej ilości detali, jakie przychodzi nam spotykać na swej drodze. Ze swojej strony mam drobny żal do autorów, gdyż mogli się postarać, aby chociaż twarze ludzi stały na nieco lepszym poziomie…No, ale mówi się trudno. Na całe szczęście więcej minusów już wymieniać nie muszę, gdyż ich nie ma ;-P
Poczynania naszego bohatera obserwować możemy w dwóch trybach kamery, co wprawdzie dostępne było już na konsoli, ale jedynie w specjalnym wydaniu gry. Mamy więc widok standardowy, mniej więcej znad głowy Snake’a, który sprawdza się w tym tytule dosłownie idealnie oraz FPP, którego zastosowanie wprowadzono chyba jedynie w celu zyskania większej rzeszy klientów – gra bowiem przy takim ustawieniu kamery (ze szczególnym uwzględnieniem wizyt w ciasnych, malutkich pomieszczeniach, których tu nie brakuje) nie przedstawia się zbyt wygodnie. Widok „z oczu” radzę więc potraktować jako ciekawostkę, bynajmniej zaś nie kupować gry wyłącznie z myślą „ciupania” w tym trybie – nie ten adres, koledzy;-)

Jak na ironię (oczywiście jedynie w odniesieniu do daty wydania pierwowzoru), odpowiedź na postawione we wstępie pytanie brzmi – TAK!
Metal Gear Solid, obojętne co by o nim mówiono – jest wciąż grą znakomitą, a w kręgach „konsolowców” wręcz legendarną, dlatego pojawienie się go nawet po tak długaśnym czasie jest dla PC-tów wydarzeniem niemalże historycznym…Nie grałeś jeszcze w „MGS’a”??? – biegiem do sklepu, zanim będzie za późno!

About