Strategiczne gry do pobrania dla dziewczyn za darmo

Kingdom Under Fire

Kingdom Under Fire

Post by relatedRelated post

W setną rocznicę ostatniej wojny kraina Bersiah znów pogrąża się w chaosie. Mroczny Imperator Rich Blood został wskrzeszony i buduje koalicję, która ma zawładnąć całą krainą Bersiah. Po jego stronie opowiedziały się Ogry i Orki. Dzięki magii Ricka do tego sojuszu dołączyły także ożywione trupy. Razem tworzą Mroczny Legion, najpotężniejszą armię sił zła jaka kiedykolwiek powstała. Aby zapobiec zagładzie, pozostałe rasy zamieszkujące tą piękną krainę powołały Przymierze, którym kierował dzielny wojownik Currian. Miał on do dyspozycji wojska składające się z Ludzi, Elfów oraz Krasnoludów.
Kingdom Under Fire to koreańska produkcja pełna prawdziwych niespodzianek. Pierwszą z nich jest sama formuła gry. Z zapowiedzi wynikało, że jest to połączenie RTS-u z RPG-iem. W pierwszej chwili pomyślałem o grze w stylu Tzara, gdzie czas zatrzymywany jest na rozmowy między bohaterami Okazało się jednak, że autorzy dosłownie połączyli te dwa diametralnie różne się gatunki. Misje ułożone są naprzemiennie, raz wojujesz w czasie rzeczywistym, a raz pałętasz się po labiryntach. To tak jakby połączyć Warcrafta z Diablo. Wyszło z tego takie śmieszne coś, co ma szansę połączyć miłośników obu gatunków. Dzięki temu zostałem niejako zmuszony do odegrania kilku misji w trybie RPG i muszę przyznać, że nie jest takie głupie. Postanowiłem, że wkrótce zmierzę się z wcześniej wspomnianym Diablo…
Pomysł na grę jest dość zaskakująco podobny do tego co widzieliśmy już w Warlords Battlecry. Praktycznie cała gra oparta jest na bohaterach. Są oni podstawą armii. Sami potrafią pokonać liczne oddziały wroga złożone z podstawowych jednostek. Chociaż są bardzo przydatni podczas walk, musimy się z nimi dokładnie obchodzić. Śmierć jednego z nich oznacza przegraną misję. Ciekawy jest fakt, że cały system dział o wiele lepiej niż w pierwowzorze. Cała gospodarka opiera się na trzech surowcach: złocie, żelazie i manie.
Bohater zbiera doświadczenie podczas walki. Po zdobyciu kolejnego poziomu zwiększają się nasze punkty życia oraz magii. Tak naprawdę podczas normalnych misji trudno jest nam zebrać doświadczenie, jednak podczas trybu RPG przychodzi nam to bardzo łatwo. Zanim się zorientujemy już jesteśmy parę poziomów wyżej. Każdy awans jest sygnalizowany czerwoną poświatą. W tym trybie istnieje możliwość zbierania różnych wartościowych przedmiotów, takich jak: miecze, zbroje, naszyjniki itp. Ważne, aby przed zakończeniem misji odpowiednio uzbroić bohatera. Podczas RTS-u nie mamy już bowiem możliwości jakiejkolwiek zmiany jego wyposażenia. W oby trybach bardzo ważnym elementem są specjalne kryształy. Pobyt bohatera w pobliżu czerwonego przywraca mu punkty życia, a koło niebieskiego – punkty many. Te ostatnie są niezbędne do rzucania zaklęć, których dostępnych jest 60. Magia jest nieodzownym elementem gry. Bez niej nie jest łatwo obronić się przed najazdem wroga.
W Kingdom Under Fire możemy opowiedzieć się zarówno po stronie dobra jak i zła. Dla każdej ze stron przewidziano kampanię składającą się z 20 misji, w których napotkamy 7 bohaterów i tylu samo podbohaterów. Ci ostatni grają role drugoplanowe, jednak są niezbędni do ukończenia misji. Bardzo ciekawym pomysłem jest wykorzystanie jednej mapy dla obu stron konfliktu. Jeśli np. Mroczne Legiony mają za zadanie zdobyć jakiś zamek, to Przymierze musi go obronić. Tę samą mapę widzimy raz od strony zamku, a raz od podzamcza. W grze dostępnych jest 70 różnego rodzaju jednostek. Każda ma swoje wady i zalety, które mają istotny wpływ na rozgrywkę.. Niestety sposób poruszania się jednostek pozostawia wiele do życzenia. Jeśli wyruszamy większą armią do boju, okazuje się, że 1/3 jednostek zagubiła się gdzieś po drodze albo utworzył się taki ogromny korek. Na szczęście znajdziemy w sieci patch, który choć trochę polepsza sytuację. Na dodatek niemożliwe jest utworzenie grupy powyżej 20 wojowników. Zmusza to do tworzenie kilku grup, w celu zaatakowania większymi siłami.
Bardzo niemiłą niespodzianką są wymagania sprzętowe. Teoretycznie można grę odpalić już pod Pentium MMX 266, ale nie radziłbym tego. Na moim Celeronie 466 samo odpalenie gry trwa nieŸle ponad minutę. Niewiele lepiej jest z wczytywaniem zapisanej gry. Nikomu nie radziłbym odpalać tego na gorszym sprzęcie niż Pentium II. Drugą niespodzianką jest wymagana pojemność miejsca na twardzielu. W instrukcji jest napisane „min. 900 MB”, u mnie zajęło o prawie 300 MB więcej. Nawet instalator programu mierzy tylko tą teoretyczną wartość, o czym przekonałem się w trakcie instalacji. Gra zajmuje prawie tyle miejsca co Red Alert 2, Age of Wonders, Tzar i Submarine Titans razem wzięte. Przypomina mi to historię z moim samochodem. Teoretycznie powinien palić mniej niż 9 litrów na 100 kilometrów, ale jeszcze chyba nigdy nie zszedł poniżej 11.
Ostatnim minusem jest brak możliwości nagrania stanu gry w trakcie misji. Jest to możliwe dopiero po ukończeniu misji. Rozpoczętą rozgrywkę należy skończyć albo zostawić komputer cały czas włączony. Ten „drobiazg” może być szczególnie niewygodny dla mniej doświadczonych graczy. Na pewno nie będą zadowoleni, kiedy będą musieli powtórzyć całą misję, gdy byli już tak blisko końca.
Podsumowując, Kingdom Under Fire jest całkiem dobrą grą. Pomysł na połączenie RTS-u z RPG wyszedł całkiem przyzwoicie, chociaż może nie zadowolić wszystkich graczy. Mnie przekonała do RPG i za to jestem jej bardzo wdzięczny. W dodatku, jak przystało na CD Projekt, wszystko jest w naszym ojczystym języku.

PS. Dokładny opis wszystkich bohaterów znajdziecie tutaj (Kingdom Under Fire)

About