„Money makes the world go around”
W swej PCtowej karierze grałem w wiele ekonomiczno-logistycznych gier. Każda z nich opierała się na mniej lub bardziej oryginalnych założeniach (np.: świętej Pamięci Simcity / 2000) i oczywiście dotyczyła robienia kasy. Nowa pozycja Interactive Magic również poświęcona jest realizacji tzw. American Dream lecz w nieco inny, bardziej zbliżony realiom sposób.

Ene, due, like, fake…
Industry Giant, jak sam tytuł wskazuje, pozwala Ci zostać gigantem przemysłowym. Do wyboru masz wiele gałęzi przemysłu, w których możesz wykazać się analitycznym i ekonomicznym myśleniem : zabawki, sport, wyroby drewniane, jubilerskie, motoryzacja i wiele, wiele innych. Twoi konkurenci nie są jedynie prowadzonymi według standardowych algorytmów tępymi dorobkiewiczami ale mającymi osobowość i konkretne cechy charakteru wygenerowanymi postaciami. Jeden jest prawdziwym rekinem finansjery z kalkulatorem zamiast mózgu, z kolei pewna młoda dama nieco nieśmiało w podejmuje przełomowe decyzje, a inny gość zadowala się wpływami wystarczającymi na zatankowanie swego Mercedesa. Innymi słowy Twoi przeciwnicy są tak dopracowani by mogli zastąpić Ci żywą konkurencję (którą możesz załatwić sobie dzięki opcji multiplayer).

Po krzywej do góry.
Gra zaprojektowana jest tak, aby nie nudzić i dawać jak najwięcej zadowolenia. Osiągnięto to poprzez wprowadzenie różnych aspektów osiągania sukcesu. Możesz podjąć się zrobienia określonej sumy w określonym czasie, rozbudowania działalności do pewnego stopnia, przetrwanie na rynku przez jakiś okres lub np.: osiągnięcie pozycji prezesa rady nadzorczej Twej firmy. Tak, tak – twoje działania muszą zdobyć jej poparcie abyś mógł nazwać się rekinem finansjery.

Ból głowy.
Jako nowo mianowany dyrektor musisz rozkręcić interes organizując produkcję, sieć sprzedaży, linie transportowe, reklamę i działania marketingowe na podstawie badań popytu (chciania) i podaży (mania). Twoim przeciwnikiem jest niewątpliwie czas i konkurencja, która robi wszystko aby nią pozostać i zdyskredytować Cię na całej linii. Apropos czasu pojawia się niezaprzeczalny dla początkujących problem – szybkości jego mijania nie da się przyspieszać czy zwalniać. Powoduje to, że zasuwasz jak mrówka by kasy przybywało nie mając chwili by wydawać ją na bajerowanie panienek.

GFX & SFX
Grafika to duża zaleta Industry Giant. ślicznie dopracowane i animowane tycie, tycie autka, pociągi, statki i samoloty poruszające się między ślicznymi tycimi, tycimi drzewkami powodują, że czujesz się naprawdę wielki. To dodaje wiary we własny sukces. Animacja fabryk, w których jeżdżą maleńkie widlaki jest urzekająca. Dżwięki gry również są ciekawe, a niektóre z nich na pewno Cię zadziwią – nie będę zdradzał jakie.

Total
Gierka jest naprawdę niezła i osobom lubiącym ten rejon komputerowych rozkoszy niesie z pewnością wiele godzin gryzienia warg by póżniej wsiąść do wypracowanej limuzyny i udać się do …pracy. Zasady rządzące wydarzeniami opierają się na rzeczywistych regułach ekonomii. Ich znajomość teoretyczna lub chociaż intuicyjna bardzo, bardzo się przydaje. Industry Giant mógłby być niezłym testem na kolokwium z mikro i makroekonomii łącząc jednocześnie very przyjemne z pożytecznym.

Wymagnia
Win 95, DirectX, P90, 16 MB RAM, SVGA, Sound Blaster lub 100% kompatybilna, CD-ROM x4.