Strategiczne gry do pobrania dla dziewczyn za darmo

Hugo – Gwiazdkowa przygoda

Hugo – Gwiazdkowa przygoda

Post by relatedRelated post

Wszystko co dobre, szybko się kończy – czyli święta, święta i po świętach 🙁 Jesteśmy już w nowym millennium i nie wydarzyło się nic strasznego, nie nastąpił koniec świata (ale nie bójcie się, kiedyś nadejdzie), komputery nie zastrajkowały (nie licząc przypadku pewnego skandynawskiego banku – jednak w momencie w którym pisze te słowa nie jest do końca pewne, czy powodem awarii centralnego komputera była pluskwa milenijna – faktem jest jedynie to, że ludzie nie mogli pobrać swoich pieniążków 🙁 ) – nie jest więc tak źle. Czy jednak nie chcielibyście przeżyć tych świąt jeszcze raz ? Gra Hugo – Gwiazdkowa przygoda pozwala nam przenieść się w okres przedświąteczny, jednak nie do końca radosny – Święty Mikołaj oraz jego skrzaty (a gdzie czerwononosy renifer?) mają problemy, a Ty, jako Hugo, musisz im pomóc i uratować święta! Tak odpowiedzialne zadanie stawiają autorzy gry przed dziećmi w wieku 6-12 lat – dla nich jest bowiem przeznaczona ta gra. Oczywiście, nie oznacza to, że starsi gracze nie mogą w nią grać – żyjemy w wolnym kraju i każdy może robić praktycznie to co chce… Jednak z góry ostrzegam, że zaprawionych w wirtualnych bojach komputerowców ta aplikacja zbytnio nie zainteresuje :(.
Święta już tuż, tuż, tak więc w małej osadzie Świętego Mikołaja panuje duży ruch i zamieszanie – trzeba przecież na czas dostarczyć wszystkim dzieciom prezenty! Święta i okres przedświąteczny to czas radosny… Jednak nie dla wszystkich. Największy wróg naszego małego Hugo – wiedźma Scylla – wręcz nienawidzi Świąt i zrobi wszystko, aby tylko nie dopuścić do ich rozpoczęcia. Co może zrobić? Na przykład uwięzić w lodowych blokach wszystkie skrzaty i Świętego Mikołaja. Tak też zrobiła… Do stojącego na wzgórzu nieopodal wioski drzewa, przywiązała swojego kruka, dzięki któremu może obserwować, co dzieje się w wiosce (czy np. nie pojawi się jakiś bohaterski troll, który uwolni świąteczne skrzaty i Grubego) i odleciała. Na szczęście, chwilę potem pojawiamy się my, czyli Hugo. Pierwszym miejscem, do którego powinniśmy się udać, jest chata Świętego Mikołaja – tam będziemy mogli zaznajomić się z jego opowieściami, zapisanymi w grubej księdze. Gra jest podzielona na „dni” – każdego dnia stajemy przed nowym zadaniem (przynajmniej na początku wszystko tak sugerowało). Każde zadanie ma tylko jeden cel – uwolnić (a raczej rozmrozić) małych (wzrostem, bo długie brody sugerują, że wiek ich jest już dość zaawansowany) pomocników Świętego, a później jego samego. Chodzimy więc po wiosce (sterujemy Hugo za pomocą myszki) i szukamy kolejnych, oznaczonych cyferkami, zadań. Tutaj ujawnia się pierwszy mankament, bowiem miejsca, w których zostały porozmieszczane kolejne numery, są raczej przypadkowe i aby je znaleźć, trzeba po prostu jeździć bezmyślnie kursorem po całym ekranie. Dobrze, przechodzimy więc do zadania nr 1 i… no cóż, możemy być lekko zdziwieni. Oto naszym oczom ukazuje się plansza o wielkości jednego ekranu na której to będziemy toczyć grę. Tutaj po krótce opiszę, w jakie „gierki” przyjdzie nam zagrać :

 

  • Zadania nr 1, 4, 11, 17, 25 Taśmociąg, beczki i zamrożone skrzaty – akcja dzieje się na powoli przesuwającym się taśmociągu (który czasami potrafi przyspieszyć), a naszym zadaniem jest rozmrożenie (przy użyciu „grzejnika”) skrzatów oraz bezpieczne doprowadzenie ich na samą górę taśmociągu. Trzeba będzie się wspinać po drabinkach oraz przeskakiwać nad toczącymi się z góry beczkami. Sterowanie zostało ograniczone do lewego przycisku myszy – lewy klik na grzejniku rozmraża, klik na skrzacie powoduje jego podskok / rozpoczyna wspinanie się po drabinie.
  • Zadania nr 2, 24, 10 Pamiętacie jeszcze coś takiego jak Arkanoid ? To zadanie jest bardzo podobne do tej, już nieco historycznej, gry. Otóż Hugo jeździ swoim wózkiem i odbija kulę, rozbijając jednocześnie bloki lodowe, w których uwięzione są skrzaty. Należy uważać, aby kula nie wypadła poza lewą krawędź ekranu – trzeba tak operować wózkiem, aby zawsze udawało się nam ją odbić. Na planszy nieraz znajdziemy porozstawiane drewniane skrzynie (które da się rozbić, a w ich wnętrzu nieraz czekają na nas niespodzianki typu „dodatkowa kula”) oraz głazy. Sterowanie myszką + lewy jej klawisz do wypuszczenia kuli.
  • Zadanie nr 18 Bardzo podobne do zadania nr 2, tyle że tutaj nasz wózek znajduje się na dole ekranu, a cała akcja dzieje się w kopalni (tutaj mamy małą wpadkę lektora – mówi on „uważaj, żeby kula nie wypadła za lewą krawędź ekranu” )
  • Zadania nr 3, 8, 15, 20 I znowu taśmociąg, choć nieco inny, a przede wszystkim widziany w większym powiększeniu. Za pomocą myszki sterujemy celownikiem (Virtua Cop się kłania 😉 miotacza kamieni. Naszym zadaniem jest uwolnienie, zamarzniętych w blokach lodu, skrzatów – kilka celnych rzutów kamieniem i mały pomocnik Świętego Mikołaja będzie wolny… Dodatkowym utrudnieniem są toczące się beczki – je też należy niszczyć lub pozwalać na uderzanie w bloki lodu ze skrzatami – wtedy zastępują one kamienie. Jeśli zapali się zielone światło, a my trafimy w tarczę, to taśmociąg zatrzyma się. Na wyższych poziomach naszym utrapieniem będzie też spuszczane z góry macki, które chcą pochwycić bloki skalne z naszymi skrzatami – wystarczy jednak celny rzut kamieniem w takie urządzenie i od razu staje się ono mniej natarczywe.
  • Zadania nr 6, 9, 14, 21 Sortowanie prezentów. Z górnych (4) taśmociągów spadają prezenty. My, za pomocą elastycznej tuby, musimy kierować je do półek odpowiedniego koloru. Należy jednak uważać na paczki czarnego koloru – jeśli taka dostanie się do tuby, to gaśnie światło i przy sortowaniu prezentów należy liczyć tylko na własną pamięć, bowiem kolory półek stają się niewidoczne. Tutaj poćwiczymy umiejętność przeciągania obiektów za pomocą myszki.
  • Zadania nr 5, 12, 19, 23 Toczenie kuli. Hugo musi poturlać kulę w taki sposób, aby rozbiła ona blok(i) lodu, w którym uwięziony jest krasnal. Nieraz będzie musiał turlać kule w taki sposób, żeby dopiero po odbiciu się od jakiegoś przedmiotu, dosięgła celu. Należy uważać, aby kula nie wypadła poza brzeg ekranu, nie wpadła do dziury ani nie uszkodziła wałęsających się tu i tam, już odmrożonych, krasnali. Sterowanie ogranicza się do prawego i lewego klawisza myszki oraz spacji.
  • Zadanie nr 13 Skoki po tratwach i krze – naszym zadaniem jest uwolnienie dryfujących na tratwach skrzatów. Będziemy musieli skakać z tratwy na krę, uważając przy tym, aby ta ostatnia nie zapadła się pod naszym ciężarem. Sterujemy za pomocą klawiszy strzałek.
  • Zadanie nr 7 Znowu skaczemy po krach. Tym razem musimy zbierać prezenty i w zależności od ich koloru, dostarczać je na małe wysepki, znajdujące się w rogach ekranu.
  • Zadanie nr 16 – teraz skaczemy po krach i zbieramy kolorowe, pluszowe misie, które należy wrzucać do wagoników odpowiedniego koloru, jadących na dole i górze ekranu.
  • Zadanie nr 22 – i znów kry i misie. Tym razem musimy znaleźć misie odpowiedniego koloru i dostarczyć je na kolorowe koła na brzegu.

    Dodatkowym, niekoniecznym do ukończenia gry zadaniem, jest ubieranie choinki. Musimy łapać zrzucane przez skrzaty bombki i wieszać je na choince. Choinka jest trójpoziomowa oraz „trójwymiarowa”, tj. należy ubrać ją ze wszystkich stron. Widać tutaj pewną niekonsekwencję ze strony autorów – gra ta jest dostępna od razu na samym początku, kiedy jeszcze wszystkie skrzaty są zamrożone… skąd więc biorą się one na balkonach ? W grze tej będziemy używać myszki i jej lewego przycisku.

    Większość z tych gier jest naprawdę prosta i nawet małe dziecko nie powinno mieć problemów z ich przejściem. W przypadku, gdy gra okazałby się za łatwa, jest możliwość podniesienia stopnia trudności (są trzy). Grywalność jest…hmmm… co najwyżej średnia, ja przynajmniej po 10 minutach wypełniania jednego zadania miałem dość. Jedynie „arkanoid” przykuł mnie na trochę dłużej, do pozostałych gier zaglądałem później już tylko z obowiązku :(. Dodatkowym minusem jest ilość tych gier – praktyczna ich liczba oscyluje wokół 10. Kilka słów o grafice i dźwięku. Hugo – Gwiazdkowa przygoda wygląda całkiem nieźle, jak na grę tego typu. Co prawda grafika jest dwuwymiarowa, a i rozdzielczość nie najwyższa, ale wszystko prezentuje się co najmniej przyzwoicie – nie ma żadnych problemów z kolorami (tzn. z niewystarczającą ich liczbą ;-), zarówno sceneria jak i większość postaci została narysowana z odpowiednią starannością i dbałością o szczegóły. Nieco gorzej prezentują się filmy, które co prawda wyświetlane są na całym ekranie, jednak przyjemność oglądania burzy przeplot, czyli poziome linie skutecznie ograniczające widoczność (coś takiego jak w telepudle ). Gra została w 100 % przetłumaczona na język polski i trzeba przyznać, że zostało to zrobione zupełnie nieźle. Choć może nie do końca – czasami nasz tytułowy bohater mówi rzeczy niezbyt odpowiadające sytuacji na ekranie.

    Hugo – Gwiazdkowa przygoda to gra dla naprawdę małych dzieci. Mój 8-letni brat Adrian, po jej przejściu (a zajęło to mu nie więcej niż 1 dzień) wrócił do starego, dobrego botmatchu w Unrealu ;). Moja opinia jest taka – jeśli ktoś lubi gry tego typu, tj. bardzo proste i mało skomplikowane, to ten produkt mu się spodoba.

 

About