Idziecie do klubu, a tam pusto, bo jest jeszcze stosunkowo wczesna godzina, tymczasem na parkiecie kilka dziewczyn bawi się w najlepsze? Ładne, zgrabne, atrakcyjne, wystrzałowo ubrane… Czy to zwykłe imprezowiczki? Nie, to fordanserki – dziewczyny, które tu pracują. Ale jak to, pracują, czy tańczą? Na czym więc polega praca fordanserki? Polega po prostu na tym, by dbać o dobre imię klubu jako miejsca, które świetnie się nadaje do zabawy. Na wysyłaniu gościom sygnału: hej, patrz, skoro my się tak świetnie bawimy to Ty zostań i dołącz do nas! I trzeba powiedzieć, że jest to działanie całkiem skuteczne, bo wielu gości faktycznie ulega wdziękowi tych dziewczyn. Zostają oni w klubie, kupują kolejne drinki… a przecież mogliby pójść do innego, gdyby ich pierwsze wrażenie było takie, że jest tu nudno, bo nikt się nie bawi. No a właśnie dzięki fordanserkom te wrażenia były inne, uczciwie więc zapracowały one na swoją, całkiem zresztą solidną wypłatę. Bo wbrew pozorom, to wcale nie tak łatwa praca.